
Oto kolejny newsletter, którym chcę się z Tobą podzielić. Chcesz zobaczyć, o czym i jak piszę w newsletterze #CopyCzwartek? Czytaj dalej!
11 kwietnia zeszłego roku wysłałam do mojej listy taki newsletter: Te 3 lekcje o treściach warto odrobić jak najszybciej
Statystyki tego newslettera
Open Rate (otwarcia newslettera): 42,86%
Click Rate (kliknięcia): 0,78%
Cześć!
Dzisiaj porozmawiamy sobie o 3 lekcjach, dzięki którym Twoje treści zaczną wreszcie przekonywać Twoich odbiorców do działania. Wszystko na podstawie treści, które widziałam u moich klientek, zanim zaczęły ze mną pracować.
Spis treści:
3 lekcje na temat skutecznych treści
1. Najpierw określ grupę docelową i cel treści
Zanim zaczniesz pisać, musisz ustalić kilka rzeczy. Musisz wiedzieć, do kogo mówisz i co chcesz, żeby zrobił. Jeśli tego nie wiesz, to jak potem ocenisz, czy Twoje treści działają?
2. Mów swoim językiem!
Bądź autentyczna i używaj swojego naturalnego języka. Nawet jeśli kierujesz swoją ofertę do innych firm, B2B, pamiętaj, że po drugiej stronie jest człowiek. Zwracaj się więc do człowieka.
Bądź w tym sobą. Unikaj trudnego branżowego slangu i poważnego profesjonalnego języka, który tylko odstrasza klientów. Te wszystkie zespoły profesjonalistów i ekspertów czy wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom klienta to tylko wydmuszka, zupełnie zbędne nadymanie się nad klientem.
Klienci wolą, kiedy mówisz do nich w normalny, ludzki sposób. 🙂
3. Zadbaj o otoczenie swoich treści
Nawet najlepszy tekst nie przyniesie Ci klientów, jeśli Twoja strona (sprzedażowa lub internetowa) jest brzydka wizualnie i nieczytelna.
Ściana tekstu bez odstępów, brzydkie grafiki, brak spójności kolorystycznej, nieprzemyślane rozmiary fontów – to wszystko wpływa na to, czy ludzie w ogóle będą chcieli czytać Twój tekst, czy szybko klikną w X i wyjdą z Twojej strony z pustym koszykiem.
✨ BONUS: Używaj chatu GPT, ale z głową!
Wiele osób zachłysnęło się narzędziami AI i dość często powierzają swój content w całości chatowi GPT. Czy to dobra droga?
Sądząc po tym, co widzę na stronach wielu firm (te artykuły z miałkimi, bezosobowymi leadami i Tytułami Pisanymi W Ten Sposób…), niekoniecznie. Jakość treści na firmowych stronach wyraźnie spadła.
Nie dlatego, że chat GPT to złe narzędzie – bo jest super wsparciem. Problem jest dopiero wtedy, kiedy chcesz wszystkie treści powierzyć chatowi GPT, ale:
- nie nauczyłaś się, jak go poprawnie używać (a użyte polecenia naprawdę mają znaczenie!)
- zapominasz o zredagowaniu i dopracowaniu treści od chatu GPT, żeby nabrały Twojego osobistego charakteru.
Te wszystkie kwestie omówiłam w rozmowie z Weroniką na Instagramie – tu możesz obejrzeć nagranie tej transmisji. 🙂 (stan na 19 lutego 2025: transmisja nie jest już dostępna)
Czy te wszystkie lekcje możesz zastosować w swoim biznesie tylko jeśli tworzysz treści samodzielnie?
Niekoniecznie.
Tak się składa, że kiedy piszę dla klientek, moje klientki bardzo doceniają:
- to, że zadaję im dużo pytań, które ułatwiają im przemyślenie własnej oferty (dziękuję Sylwii, która naprawdę czaruje słowami i jeszcze bardziej uzmysłowiła mi jak bardzo spójna jest moja wizja, misja, oferta i jak wiele mam wyróżników)
- to, że piszę ich językiem (mam wrażenie, że czytam własne słowa; piszesz tak, jakbyś była w mojej głowie, no dosłownie czytałaś mi w myślach!)
- to, że podpowiadam im, jak dobrze wykorzystać otrzymane ode mnie treści i jak je odpowiednio opublikować na stronie (lub je w tym wyręczam).
Jeśli to Cię zaciekawiło i chciałabyś porozmawiać o możliwościach współpracy, pamiętaj, że jestem po drugiej stronie. Po prostu odpowiedz na tę wiadomość i sprawdźmy, co możemy razem zrobić. 💪
Q1 i co dalej?
Skończył się właśnie pierwszy kwartał roku. Czy jestem z niego zadowolona? Umiarkowanie.
Miałam dużo fajnych planów (chciałam wydać 1 produkt i zrobić 2 szkolenia na żywo), ale nie dałam rady ich zrealizować przez utkwienie na zapleczu (przez easycart i MailerLite z tą ich całą migracją). Przez większość czasu ogarniałam od nowa to, co myślałam, że jest już ogarnięte i próbowałam pracować dla klientów.
Ale temat szkoleń na żywo nie przepadł – po prostu się opóźni.
To będą szkolenia w formie masterclassów – czyli sama wiedza bez części sprzedażowej. Na żywo wejściówki będą kosztować mało, może ok. 50 zł. Nagrania szkoleń udostępnię też w moim sklepie, ale wtedy ich cena wzrośnie.
Jest tylko jedno ważne pytanie: jakie szkolenie najbardziej by Cię interesowało?
Jakiej wiedzy potrzebujesz, żeby skutecznie działać w swojej branży?
Z mojej strony widzę takie opcje:
- szkolenie dla copywriterek – jak dobrze wystartować w branży, jak zdobywać klientów, jak się wyceniać,
- szkolenie dla przedsiębiorczyń – jak tworzyć skuteczne treści sprzedażowe, które przyciągają klientów i przekonują ich do dodania Twojego produktu do koszyka.
A może coś innego? Jeśli tak, daj mi znać.
Jeśli któraś z tych opcji do Ciebie trafiła, kliknij tutaj i napisz do mnie, co wybierasz, żeby mnie zmotywować do działania!
Jeśli podobał Ci się ten newsletter, odpisz na niego słowem: lekcje. Dziękuję także osobom, które odpowiedziały na poprzedni newsletter: Klaudii, Hannie i Klaudynie! 💗
Mam nadzieję, że widzimy się w przyszły czwartek – postaram się, chociaż jestem przed majowym długim urlopem i dzieje się u mnie dużo, i szybko. 🙂
Dobrego tygodnia dla Ciebie!
Podobało Ci się? Zapisz się na newsletter #CopyCzwartek poniżej ⬇️
Odbierz niezbędnik strony internetowej (którą przyciąga o 67% więcej klientów)
